Owce wykorzystywane są od zarania dziejów jako zwierzęta gospodarskie. Głównymi kierunkami utrzymywania owiec w Polsce są przede wszystkim kierunek mięsny oraz wełnisty. To właśnie z przedstawicieli pierwszych zwierząt udomowionych przez człowieka możemy pozyskiwać mięso, wełnę, mleko i inne produkty, wykorzystywane w szeroko pojętym przemyśle. Istnieją jednak inne, nieco bardziej nietypowe formy wykorzystania owiec, które mogą zaciekawić niejednego gospodarza.
Hodowla owiec początkowo prowadzona wśród obszarów górzystych i stepowych, bardzo szybko zyskała swoją popularność również w innych biotopach i w krótkim czasie rozprzestrzeniła się na całym świecie. Owce to niezwykle wszechstronnie użytkowane zwierzęta gospodarskie. Dzięki Programowi Ochrony Zasobów Genetycznych Owiec, który realizowany jest przez właścicieli stad owiec, Polski Związek Owczarski oraz Regionalne Związki Hodowców Owiec i Kóz, a także Instytut Zootechniki - Państwowy Instytut Badawczy możemy przyjrzeć się monitorowanej od 2005 roku liczbie rodzimych ras owiec wykorzystywanych w rolnictwie i agroturystyce. Jak podają badania wykonane w 2021 roku, liczebność owiec w Polsce wynosiła aż 69 tys. maciorek utrzymywanych w 848 stadach. Wynik ten był o 8 razy większy od wartości z 2005 roku, co ilustruje dużą popularyzację hodowli owiec w Polsce w ostatnich latach. Pomimo tego, iż w naszym kraju głównymi kierunkami wykorzystywania owiec są przede wszystkim kierunek mięsny, wełnisty oraz niekiedy mleczny, zwierzęta te spotykane są również na wielu innych płaszczyznach.
Jednym z ciekawych sposobów wykorzystywania owiec jest… koszenie trawników! Owce są naturalnymi przeżuwaczami, a ich górne siekacze zastępuje twarda tkanka zwana poduszką dentalną, która pomaga w chwytaniu i ścieraniu roślin. Ponadto, żołądki przeżuwaczy zbudowane są z czterech komór (żwacza, czepca, księgi oraz trawieńca). Przeżuwanie jest możliwe dzięki istnieniu rynny przełykowej, która pozwala na regulowanie ruchu pokarmu i przeprowadzenie go, po zżuciu prosto do ksiąg, a stamtąd do trawieńca, gdzie odbywa się właściwe trawienie. Naturalne uwarunkowanie owiec do przyswajania konkretnego pokarmu oraz sposób ich użytkowania nasuwa hodowcą pomysł wykorzystania ich jako naturalne kosiarki do trawników, zieleńców lub innych powierzchni trawiastych w miastach i na wsiach.
Wykorzystywanie owiec do regulowania długości trawy posiada bardzo dużą ilość zalet. Pierwszą z nich jest brak potrzeby wykorzystywania spalinowych kosiarek, które jak wiemy, emitują spaliny, zanieczyszczające powietrze. Głośne i brzydko pachnące maszyny mogą w prosty sposób zostać zamienione na ekologiczne kosiarki, które w dodatku użyźniają glebę z uwagi na pozostawiane przez nich odchody w miejscu wypasu. Wykorzystanie owiec do przycinania trawników pozwoli więc zmniejszyć wydatki na utrzymanie zieleni. Jak podaje portal WKATOWICACH.eu, katowicki Zakład Zieleni Miejskiej postanowił w ostatnim czasie przeprowadzić test wprowadzenia owiec na miejskie zieleńce. Zgodnie z informacją przekazaną przez portal, przez trzy dni grupa licząca 35 owiec wykosiła teren o powierzchni około 1 tys. m2, pozbywając się nie tylko przerośniętej trawy, ale również gatunków inwazyjnych.
Zdolności owiec do radzenia sobie z połaciami nieskoszonej trawy zaczęto wykorzystywać również na farmach fotowoltaicznych. Pomysł wprowadzania zwierząt gospodarskich wśród konstrukcji paneli słonecznych zrodził się w Wielkiej Brytanii, a dokładniej w firmie Tween Bridge. Projekt brytyjskich przedsiębiorców z udziałem niemieckiego koncernu energetycznego RWE zakłada wybudowanie farmy fotowoltaicznej połączonej z hodowlą zwierząt. W tym przypadku owce regulowałyby długość rosnącej na farmie trawy, jednocześnie nie ograniczając pracy paneli. Twórcy projektu chcą w przyszłości rozszerzyć swoją działalność o wybudowanie niezależnie pracującej pasieki na terenie farmy fotowoltaicznej. Obecność owiec mogłaby więc przyczynić się również do poprawy warunków bytowania pszczół, z uwagi na dostarczanie wysokojakościowego nawozu naturalnego i przenoszenia nasion kwiatów oraz pyłku w swojej wełnie. Instalacja ma powstać do 2029 roku.
Eksperci podkreślają, że sadzenie polnych gatunków roślin na farmach fotowoltaicznych może w dużej mierze przyczynić się do polepszenia warunków dla zapylaczy i ewentualnie wypasanych w tamtych rejonach owiec, a także prowadzić do powstawania wielopowierzchniowych łąk kwietnych zwiększających bioróżnorodność terenów przekształcanych przez OZE.
Źródło: gov.pl, tweenbridgesolar.co.uk
Ziołolecznictwo było znane już w starożytności pośród wielu rozwijających się wówczas cywilizacji. Wytwarzanie leków na bazie ziół, wprowadzanie ich do terapii wielu chorób, wzbogacanie codziennej diety czy profilaktyczne stosowanie ukazuje nam potęgę możliwości wykorzystania tej specyficznej grupy roślin. Dlaczego warto rozpowszechniać uprawę ziół na skalę krajową, a nawet światową?
Polska od wielu lat jest krajem uchodzącym za jeden z głównych producentów ziół w Europie. Nic dziwnego, bowiem powierzchnia uprawy ziół w naszym kraju sięga swą wartością około 14 tys. ha. Silną pozycję Polski w produkcji zielarskiej podkreśla również dyrektor Instytutu Włókien Naturalnych i Roślin Zielarskich – PIB Rafał Spachacz. Podczas spotkania w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi, które odbyło się w kwietniu 2023 roku, zaznaczył on bowiem, iż rosnące zainteresowanie medycyną naturalną, a w szczególności ziołolecznictwem oraz nowoczesny przemysł spożywczy, kosmetyczny i farmaceutyczny stymulują dalszy rozwój tego sektora produkcji rolnej w naszym kraju.
Propagowanie wiedzy o roślinach leczniczych i przyprawowych jest kluczową kwestią poszerzania udziału gatunków ziół uprawianych w zmianowaniach w polskich gospodarstwach rolnych. Eksperci podkreślają, iż uprawa ziół jest jednym z najbardziej dochodowych branży, biorąc pod uwagę szerokie spektrum wymagań dotyczących uprawy poszczególnych gatunków roślin. Warto jednak pamiętać, iż wprowadzanie ziół na pola wiąże się ze sporym ograniczeniem stosowania środków ochrony roślin. Z tego względu, producenci tych specyficznych gatunków bardzo często decydują się więc na przejście na ekologiczną produkcję.
Do najczęściej uprawianych ziół w Polsce należą przede wszystkim mięta pieprzowa, kminek zwyczajny, rumianek pospolity, kozłek lekarski, ostropest plamisty, tymianek właściwy, szałwia lekarska, melisa lekarska, lubczyk ogrodowy lub wiesiołek dwuletni. Zgodnie z badaniami prowadzonymi przez Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie największa koncentracja upraw ziół w Polsce znajduje się w województwie lubelskim oraz kujawsko-pomorskim.
Zasady uprawy ziół są niezwykle zróżnicowane, tak samo, jak zróżnicowana jest gama samych gatunków nadających się do produkcji. Z jednej strony mamy bowiem rośliny ciepłolubne, niewymagające zbyt żyznych gleb i dobrze znoszące okresy suszy (m.in. tymianek, szałwia), natomiast z drugiej istnieją tutaj również rośliny o szerszych wymaganiach wodno-glebowych (np. mięta lub bazylia). Kluczem do sukcesu w produkcji ziół jest długi okres ciepłej i słonecznej pogody. Rośliny zielarskie uprawiane w Polsce pochodzą bowiem w dużej mierze z terenów objętych klimatem śródziemnomorskim, który zapewnia prawidłowy rozwój i namnażanie się olejków eterycznych we wnętrzu roślin z uwagi na specyficzne warunki pogodowe tej strefy klimatycznej.
Dodatkowym atutem w uprawie ziół jest dbanie o odpowiedni poziom nawodnienia gleby, głównie w początkowych stadiach uprawy. Jak podaje Małopolski Ośrodek Doradztwa Rolniczego, optymalnymi warunkami wodnymi dla większości ziół są wartości w graniach od 40 do 60% całkowitej pojemności wodnej gleby (CPW). Zgodnie z pochodzeniem ziół, należy pamiętać, że nie będą odznaczały się one tolerancją na niskie temperatury. Co więcej, do prawidłowego rozwoju zioła potrzebują również gleb o odczynie lekko zasadowym z dużą liczbą mikroorganizmów glebowych. Regularne wapnowanie oparte o racjonalny plan dostosowany do potrzeb roślin oraz wprowadzanie naturalnych produktów użyźniających glebę pozwoli uzyskać wysokie plony.
Kluczowym aspektem w prowadzeniu uprawy ziół jest również dobór odpowiedniego zmianowania. Przy produkcji ziół najlepszym wyborem roślin stanowiących przedplon są gatunki pozostawiające pole odchwaszczone, a także zasobne w składniki pokarmowe. Najlepszym wyborem elementów zmianowania w tym przypadku będzie postawienie na rośliny okopowe lub warzywne. Wprowadzenie roślin strączkowych jako przedplon dla ziół również stanowi dobry pomysł podczas układania zmianowania.
Oprócz tradycyjnych kierunków sprzedaży ziół coraz większą popularnością cieszy się również kierowanie roślin do hodowców zwierząt gospodarskich. To właśnie zioła lub ich części, a także pozostałości po obróbce surowców zielarskich m.in. produkty uboczne destylacji olejków polecane są w szczególności jako wartościowy dodatek do pasz. Wiele ekspertów podkreśla, że wprowadzanie preparatów ziołowych do diety zwierząt hodowlanych wpływa pozytywnie na ich zdrowie, a także przyczynia się do zwiększenia ich produktywności. Zgodnie z informacją zawartą w pozycji Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie „Uprawa i przetwórstwo roślin zielarskich”, w obecnym czasie zioła stosowane są również jako alternatywa dla wycofywanych ze stosowania w chowie zwierząt rozmaitych antybiotyków lub preparatów stymulujących ich wzrost.
Ten mało popularny w Polsce krzew skrywa w sobie wiele pożądanych właściwości, będąc w dodatku niezwykle łatwą w uprawie rośliną. Mowa oczywiście o wiciokrzewie sinym, którego owoce znane są pod nazwą jagody kamczackiej. W jaki sposób możemy hodować ten okaz i jakie korzyści prozdrowotne jesteśmy w stanie z niego czerpać?
Wiciokrzew siny, znany również jako suchodrzew jadalny, suchodrzew siny, suchodrzew błękitny, lonicera lub borówka kamczacka, pochodzi z północnych obszarów Rosji, Japonii, Kanady oraz Chin. Jego miejscem występowania naturalnego są wilgotne tereny, najczęściej bagna, a także doliny rzeczne. Pierwsze próby uprawy jagody kamczackiej zostały zanotowane w północno-wschodniej Azji, jednak z uwagi na swoje małe wymagania i bardzo dużą mrozoodporność jej zasięg uprawowy bardzo szybko został rozprzestrzeniony na całym świecie. Pomimo tego, iż uprawa jagody kamczackiej jest znana w naszym kraju, bardzo rzadko widujemy krzewy wiciokrzewu sinego w przydomowych ogrodach i działkach. Wielka szkoda, bo oprócz niezwykłych właściwości jego owoców, krzew sam w sobie wygląda również niezwykle okazale i może być ładnym elementem kompozycji rabaty.
Wiciokrzew siny jest niewielkim krzewem o wysokości maksymalnie dochodzącej do 2,5 m. Posiada owalne, sinozielone liście pokryte woskiem. Kwiaty tworzące się na zeszłorocznych pędach nie są zbyt okazałe – kształtem przypominają niewielkie lejki o mlecznożółtej barwie. Przyciągają jednak zapylaczy takich jak trzmiele i pszczoły. Wiciokrzew oprócz owadopylności odznacza się również w niektórych przypadkach wiatropylnością. Krzew ten jest ponadto dwupłciowy i obcopylny, co oznacza, że wprowadzenie jak największej ilości odmian na jednym obszarze uprawowym pozwoli uzyskać większy i bardziej wartościowy plon. Wiciokrzewy to rośliny długowieczne, ich okres żywotności wynosi nawet 50 lat.
Jagoda kamczacka to potoczna nazwa wydawanego przez wiciokrzew owocu. Wyglądem przypomina wydłużoną borówkę, w której wnętrzu znajdują się niewielkie pestki, na tyle miękkie, że nie przeszkadzają w spożywaniu jej. Długość pojedynczych jagód wynosi maksymalnie do 5 cm. Ich smak jest lekko kwaskowaty i nie przypomina typowo uprawianych owoców jagodowych w Polsce. Starsze odmiany jagody kamczackiej charakteryzują się również niewielką goryczą, która może być pożądana w wielu dziedzinach kulinarnych. Z owoców wiciokrzewu sinego można bowiem produkować dżemy, nalewki, soki, a nawet wino, które polecane jest szczególnie dla amatorów winiarskich. Wielką przewagą jagody kamczackiej nad innymi owocami jagodowymi uprawianymi w Polsce jest fakt, że możemy pozyskać ją w niezwykle wczesnym okresie wegetacyjnym. Istnieją bowiem odmiany, których owoce dojrzewają już w połowie maja.
Pierwsze obfite zbiory owoców zaczynają się dopiero w piątym roku życia rośliny. Jagody wiciokrzewu wykorzystywane są również w medycynie ludowej i naturalnej. Odznaczają się bowiem wysoką zawartością witaminy C, dlatego są polecane do spożywania szczególnie w okresie jesienno-zimowym. Ponadto owoce te posiadają również związki fenolowe, odpowiedzialne za walkę z wolnymi rodnikami, witaminę A wspomagają pracę układu hormonalnego oraz witaminę B dbającą o układ nerwowy. Przyjmowanie wyciągów z jagód kamczackich lub spożywanie produktów przygotowanych z tych cudownych owoców pomaga walczyć z przewlekłymi chorobami układu sercowo-naczyniowego i pokarmowego. Dodatkowo wprowadzenie jagody do codziennej diety może pomóc zapobiegać anemii oraz przyczynić się do obniżenia ciśnienia w krwi. Zapobiegają pojawianiu się cukrzycy, miażdżycy, chorób układu krążenia czy problemów żołądkowych.
Wiciokrzew siny nie posiada wygórowanych potrzeb glebowych, jednak nie lubi skrajnie przesuszonych lub podmokłych stanowisk. Dostosowuje się do obecnych warunków, jednak w przypadku posadzenia na glebach piaszczystych potrzebuje regularnego nawadniania. Preferuje lekko kwaśny odczyn gleby, jednak będzie rozwijać się dostatecznie dobrze na glebach obojętnych lub nieco zasadowych. Wiciokrzewy to rośliny niezwykle odporne na długotrwałe mrozy, dochodzące nawet do -45 stopni Celsjusza. Dodatkowo odznacza się wysoką tolerancją na zanieczyszczenia, dlatego może być sadzony w miastach.
Najlepszym miejscem posadzenia wiciokrzewu sinego jest dobrze nasłonecznione stanowisko, bowiem duża ilość słońca wpływa na zwiększone zawiązywanie się owoców. Przed posadzeniem sadzonki zaleca się również, po uprzednim zbadaniu gleby, wprowadzenie nawozów organicznych, które dodatkowo wspomogą rozwój młodych roślin w jej pierwszych latach rozrostu. Przycinanie krzewu możemy rozpocząć dopiero po kilku latach obfitego plonowania, a mianowicie dopiero około 10 roku od posadzenia.
Wiciokrzew siny jest bardzo odporny na choroby i szkodniki. Przy zachowaniu odpowiednich i dogodnych dla krzewu warunków uprawowych, minimalizacja porażeniem rośliny przez dany patogen spada nawet do zera. Niektóre odmiany przy niesprzyjających warunkach mogą być jednak narażone na presję ze strony mączniaka lub mszyc. Najczęściej wykorzystywanymi odmianami w uprawie wiciokrzewu sinego są m.in. odmiana Aurora, Indigo Gem, Jolanta, Zojka, Atut, Wojtek, Karina i Duet.