Chcemy cieszyć się smakiem pysznych i aromatycznych, a prócz tego zdrowych, niepryskanych i nienawożonych sztucznymi nawozami jarzyn? Nic prostszego, wyhodujmy je sami! Przy odrobinie chęci nasz własny ogródek możemy przemienić w ekologiczną uprawę warzyw.
Stanowisko pod warzywnik powinno znajdować się na uboczu ogrodu, poza szlakami komunikacyjnymi tak, aby nam nie wadziło i byśmy nie musieli deptać go ani omijać podczas normalnego poruszania się po działce.Warzywa muszą mieć dostateczny dostęp do światła, tylko wówczas będą prawidłowo się rozwijać oraz wydadzą satysfakcjonujący plon. Dlatego też nie należy wysiewać ich w pobliżu wysokich drzew, które zacieniałyby uprawę.
Po wyborze stanowiska musimy je odpowiednio przygotować. Jeżeli pomyślimy o tym już na jesieni, możemy przekopać ziemię wraz z kompostem lub obornikiem, który do wiosny rozłoży się i wzbogaci glebę oraz poprawi jej właściwości. Jeśli za zakładanie warzywnika bierzemy się teraz, wystarczy, że oczyścimy powierzchnię z chwastów i darni (starannie wytrząsając korzenie przed umieszczeniem roślin na pryzmie kompostowej) oraz przekopiemy ją. Tak przygotowane miejsce, po odstaniu ok. 3 tygodni, powinno być gotowe do wysiewu warzyw. Zacząć możemy już w kwietniu.
Odwiedźmy sklep ogrodniczy i zaopatrzmy się w nasiona. Na odwrocie paczek wyszczególniony jest termin i sposób siewu oraz warunki odpowiednie do wzrostu roślin. Przy planowaniu położenia gatunków pamiętajmy o allelopatii – zjawisku pozytywnego lub negatywnego oddziaływania jednych roślin na drugie, o którym pisaliśmy już na naszym portalu http://www.eko-uprawy.pl/ekogospodarstwo/ogrod/945-allelopatia-w-ogrodku-czyli-o-sasiedztwie-i-nastepstwie-roslin