Susze w okresie wiosenno – letnim zaczynają na stałe wpisywać się w realia klimatyczne naszego kraju. Podobne problemy spotykają pozostałą część Europy – choćby Francuzów, Włochów czy Węgrów. W warunkach niedoborów wody plonowanie kukurydzy nie jest zadowalające. Podejmuje się zatem dyskusje o zastąpieniu jej inną rośliną. Mowa tu o sorgo – roślinie uprawianej powszechnie w Azji i Afryce, bardzo ciekawym z rolniczego punktu widzenia zbożu. Czy ma ono szansę zachwiać pozycję kukurydzy na starym kontynencie?
Sorgo wykazuje pewne podobieństwa do kukurydzy. Oba gatunki zaliczamy do tej samej rodziny botanicznej – do traw. Wspólna dla tych zboż jest również przynależność do roślin C4, przeprowadzających w nieco odmienny sposób fotosyntezę – potrafią one wiązać zapasowo dwutlenek węgla, co czyni je wytrzymalszymi na działanie wysokich temperatur i niedoborów wody oraz stanowi doskonałe przystosowanie do wzrostu w gorącym klimacie.
Wartość odżywcza ziarna sorgo zbliżona jest do kukurydzy, nadaje się ono do produkcji mąki lub kaszy, a także alkoholu. Może być skarmiane zwierzętami gospodarskimi. Sorgo osiąga bardzo wysoki plon zielonej masy, co czyni je doskonałą rośliną paszową. Dobrze się zakisza, gdyż zawiera w łodydze dużo rozpuszczalnych cukrów. Kiszonka cechuje się jednak nieco niższą wartością odżywczą niż kukurydziana – zawiera więcej włókna. Daje paszę strawną o wysokiej smakowitości, chętnie zjadaną przez zwierzęta. Sorgo nie powinno być jednak skarmiane w postaci zielonki, czego przyczyną jest zawartość substancji antyodżywczych, ulegających rozkładowi dopiero po przemarznięciu lub zakiszeniu roślin.
Długość źdźbła wynosi do 3 metrów. Sorgo jest łatwe i bezpieczne w uprawie, tolerancyjne na suszę, ma niskie zapotrzebowanie na wodę. Rośliny są szczególnie odporne na patogeny, brak jest znanych chorób, czego nie można powiedzieć o kukurydzy. Plon suchej masy dochodzi do 25 t/ha. Jest to typowa roślina jara. Wysiewamy ją późno – od połowy maja do końca czerwca (koniecznie po ustąpieniu ryzyka wiosennych chłodów; sorgo jest na nie bardzo wrażliwe). Optymalny termin zbioru następuje, gdy rośliny osiągną 30% suchej masy [Podobnie jak w przypadku kukurydzy można to łatwo zbadać. Wystarczy odważyć 100 g rośliny, po czym umieścić ją w suszarce (np. do owoców). Jeżeli masa po wysuszeniu wynosić będzie 30 g, oznacza to, że SM stanowi 30%].
Pomimo wielu zalet, sorgo pozostaje w naszym kraju rośliną o małej popularności. Czy w najbliższych latach, z uwagi na zmiany klimatu, zyska na popularności? Czas pokaże. Z pewnością warto rozważyć jego uprawę w gospodarstwach prowadzących chów bydła, w których z uwagi na niedobory wody w gruncie w okresie wegetacyjnym zawodziła kukurydza.