Pozyskanie darmowej energii elektrycznej dla domu stało się możliwe dzięki urządzeniu do przetwarzania energii słupa wody - opatentowanemu przez Politechnikę Świętokrzyską. Aby zastosować wynalazek wystarczy nawet niewielka rzeka.Umowa na badania i budowę modelu jest już podpisana. Teraz trwają rozmowy z przedsiębiorcą, który miałby zająć się produkcją urządzenia.
Jak powiedziała PAP współautorka wynalazku, doktorantka Politechniki Świętokrzyskiej Mariola Starzomska urządzenie do przetwarzania energii słupa wody pozwala w sposób innowacyjny pozyskać energię elektryczną, wykorzystując niewielką rzekę, która posiada naturalne spadki.
Wynalazek składa się co najmniej z trzech identycznie zbudowanych segmentów, które są ze sobą połączone wspólnym wałem, a ten z kolei podłączony jest do generatora prądu. Wpływająca do urządzenia woda porusza wahadło, które znajduje się w środku i uruchamia wał. W ten sposób energia uzyskana z wody, przekazywana jest na wał i do generatora prądu elektrycznego. Teraz przygotowywany jest prototyp urządzenia ze stali nierdzewnej. Naukowcy będą badać efektywność jego pracy. Jak dodała Starzomska, zostało ono zaprojektowane do pracy nawet na niewielkich spadkach, wynoszących około pół metra. Wielkość samego urządzenia to jeden metr. Może być też zamontowane w oczyszczalniach ścieków, czy zbiornikach retencyjnych, które posiadają zrzut wody. Urządzenie - zdaniem Starzomskiej - pozwala wykorzystać małe rzeki koło domu, aby wyprodukować energię niezbędną dla całego gospodarstwa.
Również zakłady, które posiadają zrzuty wody mogą je wykorzystać do pozyskania energii. Jest to rozwiązanie tanie i ekologiczne. Koszt użytkowania ogranicza się jedynie do okresowej konserwacji maszyny. "Urządzenie do przetwarzania energii słupa wody" zostało opatentowane na początku 2013 roku.
Jesienią ubiegłego roku - Podczas Giełdy Wynalazków Studenckich na Politechnice Świętokrzyskiej - wynalazkiem zainteresował się przedsiębiorca z Poznania. Zaowocowało to podpisaniem w marcu br. roku umowy na budowę prototypu oraz badania pozalaboratoryjne. Przedsiębiorca jest również zainteresowany produkcją urządzenia. Współautorem wynalazku, oprócz Marioli Starzomskiej, jest współpracujący z kielecką uczelnią Stanisław Szewczyk oraz pracownik Politechniki Świętokrzyskiej prof. Jerzy Zbigniew Piotrowski.Politechnika Świętokrzyska jest najstarszą i jedyną państwową uczelnią techniczną w regionie świętokrzyskim. Kształci ponad 10 tysięcy studentów na 16 kierunkach i 50 specjalnościach. Kielecka uczelnia wspólnie z Narodowym Centrum Badań i Rozwoju w Warszawie prowadzi projekt "Systemowe Wsparcie Wynalazczości Studenckiej". Jego celem jest m.in. aktywizacja studentów na rzecz badań i tworzenia wynalazków oraz budowanie bazy informacyjnej na temat wynalazków polskich studentów.