Smart fertilizers (pol. inteligentne nawozy) to nowy, obiecujący obszar badań, który ma szansę wzbogacić ofertę światowej branży nawozowej. Główną zaletą ich działania ma być formuła, która ograniczać będzie straty niezbędnych uprawom pierwiastków (przede wszystkim azotu) do środowiska oraz zwiększać dostępność składników mineralnych dla roślin. Czy inteligentne nawozy sprawdzą się w praktyce i staną się nawozami przyszłości?
Wielkim problemem związanym ze stosowaniem nawozów są ogromne straty zawartych w nich składników mineralnych. Część z nich spowodowana jest błędami agrotechnicznymi, których należy bezwzględnie się wystrzegać – np. utrzymywaniem niewłaściwego pH gleby (zbyt niskie i zbyt wysokie powoduje uwstecznianie fosforu; zasadowe pH gleby przyczynia się do gazowych strat azotu z jego formy amonowej), błędnym doborem i mieszaniem nawozów (np. zmieszanie wapna z nawozem amonowym), niewłaściwym terminem stosowania czy zaniechaniem przemieszania płynnych nawozów naturalnych z glebą po ich aplikacji.
Duży udział w stratach mają jednak procesy naturalnie zachodzące w środowisku glebowym, których nie sposób wyeliminować. Mowa tu na przykład o wymywaniu saletrzanej formy azotu, zbiałczaniu dostępnych form azotu przez mikroorganizmy w okresie wegetacji oraz denitryfikacji.
Dla przykładu - ocenia się, że nawet 60% azotu z mocznika może zostać utracone przy zaistnieniu niekorzystnych dla nawożenia czynników – suszy, wysokiej temperatury, słabej struktury gleby itd. Zjawisko to w oczywisty sposób przyczynia się do dotkliwych dla rolnika strat finansowych – zwiększonych wydatków na nawozy, zmniejszonych wpływów ze sprzedaży plonów, choć oddziałuje również niekorzystnie na środowisko. Spływające z pola związki azotu i fosforu mogą wywoływać eutrofizację wód, o której pisaliśmy już kiedyś na portalu http://www.eko-uprawy.pl/ekogospodarstwo/975-eutrofizacja-wod-a-rolnictwo, zaś uciekający z upraw gazowy amoniak ulega utlenieniu do niebezpiecznych tlenków azotu, odpowiedzialnych za kwaśne deszcze.
Odpowiedzią na problem strat składników z nawozów są tzw. nawozy inteligentne. Posiadają one mechanizmy kontrolujące uwalnianie pierwiastków w zależności od potrzeb roślin uprawnych. Bazują na szeregu nowoczesnych rozwiązań, które połączone są kompleksowo w jedną, funkcjonalną granulę nawozu. Mogą to być inhibitory nitryfikacji, hamujące aktywność bakterii przekształcających amonową formę azotu do saletrzanej. Możliwe jest również zabezpieczenie mocznika w odpowiednią ilość inhibitorów ureazy, które będą wydłużały proces jego rozkładu do formy amonowej. Z kolei półprzepuszczalne otoczki zapewniają granulom kontrolowane rozpuszczanie. Stosuje się także mikroorganizmy stymulujące uwalnianie fosforu z gleby i przekazywanie ich roślinom.
Inteligentne nawozy to duży krok w kierunku zrównoważonego rolnictwa. Kto wie? Może za kilkanaście lat staną się standardem w europejskiej praktyce rolniczej.