Rolnicy to jedna z najbardziej zagrożonych przez kleszcze grup ludności. Częściej ze skutkami ich bytowania muszą walczyć zwierzęta domowe, ale i dla ludzi bywają niebezpieczne.
„Zima w północnej, wschodniej i środkowej Europie okazała się wyjątkowo śnieżna. Gruba pokrywa śnieżna osłoniła kleszcze przed tęgimi mrozami, które są dla nich zabójcze. W Polsce w ostatnich latach obserwuje się zwiększanie się populacji kleszczy w woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim, podlaskim, lubelskim, mazowieckim i opolskim” – podaje portal twojapogoda.pl. Przed groźnymi pajęczakami z grupy roztoczy przestrzega też KRUS w apelu: „W ciągu ostatnich pięciu lat prawie siedemset osób ubezpieczonych w KRUS doznało uszczerbku na zdrowiu wskutek zakaźnych chorób zawodowych roznoszonych przez kleszcze (w większości z powodu boreliozy). Pod wpływem wielu czynników, między innymi ocieplenia klimatu, od kilku lat zwiększa się w Polsce populacja tych pajęczaków i tym samym wzrasta ryzyko przenoszenia na ludzi i zwierzęta odkleszczowych chorób zakaźnych.
Żeby zmniejszyć ryzyko zakażenia chorobami odkleszczowymi należy:
- nosić szczelne obuwie i ubranie, zakrywające większość ciała,
- stosować środki odstraszające kleszcze,
- trzymać się z dala od miejsc, w których kleszcze zazwyczaj przebywają, takich jak wysokie trawy i tereny gęsto zakrzewione,
- po każdym pobycie w plenerze starannie obejrzeć swoje ciało – szczególnie skórę głowy, uszy, szyję, a szczególnie miejsca w zagięciach rąk, kolan, pachwin itp.
Aby uniknąć zakażenia kleszczowym zapaleniem mózgu (KZM), warto się zaszczepić. Przeciwko boreliozie nie ma jednak dostępnej szczepionki.”