Zaistniały sprzyjające warunki atmosferyczne do rozwoju zarazy ziemniaka. W niektórych regionach krajów ostatnie dni są burzowe. Naprzemiennie mamy do czynienia z wysoką i niską temperaturą oraz częstymi opadami. Niestety, trzeba liczyć się, że przy takich warunkach objawy zarazy przybiorą na sile, a jeśli utrzymają się dłużej, może dojść do znacznych start w plonie i epidemicznego rozwoju choroby.
Pierwsze objawy zaobserwujemy w postaci początkowo jasnozielonych, z czasem przekształcających się w brązowe plamach na liściach, które będą się szybko rozprzestrzeniały. W wyniku zniszczenia nadziemnych partii rośliny, zaraza przyczynia się do zahamowania przyrostu bulw. Niestety, porażone zarazą bulwy gniją w trakcie przechowywania. Jeśli pozwolimy chorobie opanować całe rośliny, plantacji nie uda się uratować.
W uprawie ekologicznej ziemniaków dopuszcza się do stosowania preparaty oparte na miedzi np. Miedzian 50 WP. Środek należy stosować zapobiegawczo lub zgodnie z sygnalizacją w okresach spodziewanego zagrożenia wystąpienia zarazy ziemniaka, 2-3 razy w sezonie wegetacyjnym, co 7-10 dni. Przy wykonywaniu zabiegu należy mieć na uwadze, że rośliny muszą zostać dokładnie pokryte cieczą roboczą. Po wystąpieniu obfitych opadów, oprysk miedzią należy powtórzyć, gdyż poprzednio naniesiony preparat mógł zostać zmyty.
fot.pixabay