Azjatyckie odmiany grusz powoli, ale jednak wytrwale zdobywają popularność w szkółkach drzew oraz krzewów owocowych i są przenoszone na polski grunt. Póki co, orientalne grusze nabywane są przede wszystkim na potrzeby ogrodnictwa amatorskiego. Mają jednak wiele korzystnych cech, które wskazywałyby na ich wysoką przydatność nawet do profesjonalnej uprawy wielkoobszarowej. Czy w najbliższym czasie grusze azjatyckie mają szansę zdobyć popularność wśród polskich ogrodników i stać się konkurencją dla powszechnie uprawianych odmian zachodnich?
Wyróżnia się dwie grupy odmian gruszy – grusze zachodnie, dobrze nam w Europie znane, a także grusze orientalne, określane często jako „nashi” (co w języku japońskim oznacza po prostu „grusza”). Wyhodowano je z gatunków występujących w Azji, m. in. gruszy chińskiej, brzozolistnej, wierzbolistnej oraz innych. Uprawy grusz orientalnych zajmują znaczne obszary w Chinach, Japonii, Korei czy w Indiach, w Europie mają natomiast znaczenie marginalne. Cechą typową dla ich owoców jest kulisty, bardziej zbliżony do jabłek, kształt. Są one średniej wielkości, zaś skórka jest przeważnie wybarwiona w odcieniach żółci, pokrywają ją charakterystyczne ordzawienia.
Badania przeprowadzone w Sadzie Doświadczalnym w Samotworze pod Wrocławiem (Sosna, 2018, Evaluation of several asian pear cultivars in the climatic conditions of Lower Silesia) wykazały, że wybrane azjatyckie odmiany grusz bardzo dobrze udają się w polskim klimacie, szczególnie w regionach cieplejszych, do których zalicza się Dolny Śląsk. Trwają doświadczenia, które mają wyłonić odmiany najbardziej przydatne do naszych warunków uprawy. Według doświadczeń Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach, bardzo dobrym wyborem na podkładkę dla gruszy „nashi” jest grusza kaukaska. Nie nadają się na ten cel podkładki z pigwy – po kilku latach grusza azjatycka wykazuje silne objawy niezgodności fizjologicznej i zamiera.
Wśród zalet odmian azjatyckich, które mogłyby się przyczynić do ich rozpowszechnienia na Starym Kontynencie wymienia się:
- bardzo wysoką plenność.
- kruchy miąższ o słodkim, lekko waniliowym, nietypowym smaku i aromacie.
- wszechstronność zastosowania owoców, które mogą być przeznaczone do bezpośredniego spożycia, na przetwory, do wypieku ciast czy produkcji alkoholi.
- bardzo bogate w błonnik pokarmowy owoce.
- wysoką naturalną wytrzymałość na szkodniki oraz powszechne choroby (np. parch, zaraza ogniowa).
- działanie wspomagające przy w dolegliwościach gastrycznych.
- wysoką mrozoodporność w czasie zimowego spoczynku (do prawidłowego owocowania drzew niezbędna jest 400-700-godzinna ekspozycja drzew na ujemne temperatury w czasie zimy).
Kruchość jest wielką wadą gruszek azjatyckich – są one bardzo podatne na uszkodzenia w przechowalniach oraz w transporcie. Dlatego częstą praktyką jest umieszczanie owoców w otoczce ze specjalnej pianki amortyzującej wstrząsy i chroniącej przed odgnieceniami.
Należy pamiętać, że grusze orientalne zakwitają wcześniej od odmian europejskich – problemem w ich uprawie może być podatność na uszkodzenia spowodowane wiosennymi przymrozkami. Dlatego też powinno się dla nich wybierać stanowiska cieplejsze. Jako drzewa obcopylne wymagają do zawiązania owoców odpowiednio wcześnie zakwitających zapylaczy – nadają się do tego przede wszystkim inne odmiany azjatyckie, choć możliwe jest również zapylenie z udziałem odmiany europejskiej. Mają tendencję do obfitego kwitnienia i zawiązywania owoców, w związku z czym niezbędna jest redukcja liczby zawiązków. Zbiory przypadają na koniec września/październik.
Prowadzone w Azji prace hodowlane ukierunkowane są przede wszystkim na poprawienie przydatności przechowalniczej gruszek orientalnych i zwiększenia masy owoców. Obejmują także modyfikacje wybarwienia skórki.
W Polsce największą popularnością cieszą się odmiany uprawne: Chojuro, Hosui, Shinseiki i Nijisseiki. Warto wspomnieć o tej ostatniej – starą japońską odmianę odróżnia od innych gruszek brak komórek kamiennych oraz dobra wartość przechowalnicza owoców. Drzewo ma średni termin kwitnienia i nie rośnie intensywnie, co pretenduje je do uprawy w warunkach naszego kraju.
Jak na razie sprzedawane w sklepach wielkopowierzchniowych oraz delikatesach gruszki „nashi” pochodzą z importu. Może warto rozpocząć własną uprawę? Drzewka znajdziemy w sklepach internetowych, a także w sprzedaży stacjonarnej.