Za i przeciw dekornizacji u bydła

Eko-Uprawy-0032Dekornizacja oznacza czynność usuwania rogów u bydła domowego. Głównym celem dekornizacji jest zapewnienie bezpieczeństwa osobom opiekującym się zwierzętami oraz uniknięcie bodzenia się zwierząt. Zabieg ten pozwala na uniknięcie przypadków  urazów mechanicznych wśród zwierząt szczególnie w oborach wolnostanowiskowych, w czasie wypasu kwaterowego lub pobytu w okólnikach. Krowy z usuniętymi rogami są spokojniejsze i potrzebują mniej miejsca na stanowisku. Rzadziej w bezrogim stadzie dochodzi do ataków ze strony starszych krów skierowanych do pierwiastek. W stadach mlecznych rzadziej dochodzi do zranień i uszkodzeń strzyków. Posiadanie rogów bardzo często utrudnia zwierzętom korzystanie z zamontowanych w oborze urządzeń (np. poideł, czy automatów do zadawania pasz). Niektórzy twierdzą także, że za dekornizacją przemawiają też względy estetyczne, ponieważ obecnie wzorzec rasowy krowy HF promowany jest jako zwierzę bezrogie. Stada z wyższą kulturą nie powinny więc mieć rogów. Z tych powodów w chowie bydła zaleca się obecnie dekornizację, a w szczególności w hodowli intensywnej. W hodowli ekologicznej zabieg ten jest raczej źle postrzegany jako zbędny i nieetyczny w stosunku do zwierząt. Warto jednak wiedzieć, na czym on polega i jak się go przeprowadza.

Dekornizację można wykonać u zwierząt w każdym wieku. Są dwie główne metody usuwania rogów – usuwanie zawiązków rogów u cieląt, albo usunięcie w pełni wykształconych rogów u dorosłych już zwierząt. Zabieg ten powinien być jednak wykonany głównie u cieląt, a  tylko w uzasadnionych przypadkach u bydła dorosłego. Oczywiście najprostsza (także organizacyjnie) jest dekornizacja u cieląt. Zabieg przeprowadza się w wieku 3-8 tygodni życia cielęcia. Prawidłowo usunięte rogi nie odrosną już nigdy, czyli zwierzę pozostanie bezrożne do końca swojego życia. Jeśli przeprowadzimy zabieg kilka dni po urodzeniu cielęcia, możemy nie używać znieczulenia. Dekornizacja przeprowadzona w okresie późniejszym bezwzględnie wymaga znieczulenia miejscowego (np. za pomocą środka znieczulającego – polokainą). Wedle porad specjalistów i weterynarzy, zabieg ten najlepiej jest wykonać w trzecim, czwartym tygodniu życia cielęcia i pod znieczuleniem. Zawiązki rogów są już wtedy widoczne i wyczuwalne pod palcem gdy naciskamy kciukiem miejsca ich wyrostu. Po zastosowaniu wybranej metody dekornizacji, zawiązek rogu zostanie uszkodzony i zamarły, a po jakimś czasie sam odpadnie w formie suchej skorupki. Bezpośrednio po zabiegu miejsce dekornizacji należy oczywiście zaopatrzyć, spryskując je środkiem do dezynfekcji w sprayu (np. Blue Spray – Hypred).

Dekornizację u cieląt możemy przeprowadzić kilkoma różnymi metodami. Każda z metod powinna być przeprowadzana przez osobę doświadczoną, a najlepiej lekarza weterynarii, który zastosuje znieczulenie miejscowe, a w razie potrzeby także i ogólne. Metoda chirurgiczna polega na usuwaniu zawiązków rogów przy użyciu tzw. noża Robertsa (aktualnie najczęściej w Polsce stosowana metoda). Jest to najszybsza i najmniej bolesna metoda, choć jednocześnie jest najbardziej krwawa. Polega na przyłożeniu do skóry noża Robertsa (zaostrzona stalowa rurka o średnicy 2,5 cm) tak, by obejmował on ostrą krawędzią zawiązek rogu. Następnie wykonuje się ruch obrotowy w celu przecięcia skóry. Po zabiegu ranę należy zdezynfekować i zabezpieczyć (najczęściej  do tego celu wystarczy zwykły tampon z waty).  Kolejna metoda chemiczna polega na nałożeniu na zawiązek rogowy (po uprzednim usunięciu włosów) żrącej substancji chemicznej, dezynfekcji i zabezpieczeniu skóry wokół zawiązka rogu przed poparzeniem. Preparaty do chemicznego niszczenia tkanki rogowej to maści lub przylepce zawierające kwas salicylowy, stężony kwas siarkowy lub azotowy, oraz stężony ług sodowy lub potasowy. Dobrze wykonany, zabieg nie jest jednak bolesny. Jego wadą jest  jednak możliwość występowania powikłań w postaci długo gojących się ran. Poza tym, gdy wykonuje się go w sposób niedbały, lub gdy wierzgające zwierzę nam się wyrwie, można spowodować poparzenie powierzchni wokół zawiązka rogu. Kolejna metoda termiczna polega na wypalaniu zawiązków rogowych narzędziami w kształcie noża lub krążka (tzw. kauterów) nagrzewanych  elektrycznie lub za pomocą gazu. Lepszy jest dekornizator gazowy (np. nie wymaga podłączenia do gniazdka z prądem, można go przeprowadzić w każdym miejscu bez ograniczeń – np. na pastwisku), jest jednak droższy. Wybór dekornizatora uzależniony jest oczywiście od samego hodowcy, a także od organizacji pracy i układu budynków w gospodarstwie. Zabieg wykonuje się tu poprzez unieruchomienie zwierzęcia, usunięcie z zawiązków rogów sierści, a następnie przyłożenie do zawiązków rozgrzanej końcówki dekornizatora. Następnie dla dezynfekcji należy usunąć spaloną powierzchnię zawiązka rogowego i ponownie przyłożyć końcówki rozgrzanego dekornizatora do obu zawiązków rogów. Na koniec stosujemy oczywiście jakiś środek odkażający i ułatwiający gojenie.

Zabieg dekornizacji należy wykonywać bardzo uważnie, gdyż jeśli wykonamy go źle i niedbale to rogi odrosną. Musimy pamiętać, by nie przeoczyć żadnego cielęcia. Nie wolno odkładać wykonania zabiegu, gdyż potem rogi będą już Zyt wyrośnięte i zabieg będzie niemożliwy.
Jak już wcześniej wspomniano, zabieg dekornizacji u bydła dorosłego powinien być wykonany tylko w przypadkach gdy jest to konieczne, oraz w czasie gdy nie ma latających owadów (możliwość składania jaj przez owady na ranach powstałych po dekornizacji). Zabieg ten u zwierząt dorosłych jest zabiegiem bardziej praco- i czasochłonnym. Przeprowadza się go na dwa sposoby. Sposób pierwszy jest szybszy i przebiega dwustopniowo. Wykonujemy go za pomocą stalowej linki tnącej do obcinania rogów. Linka taka ma specjalne rączki (uchwyty), które należy mocno trzymać i piłując oburącz ucinać róg w  odległości 1- 1,5 cm od podstawy rogu. Najpierw jednak zakłada się opaskę uciskową u nasady rogów, a po upływie 24 godzin stosuje się iniekcję środka znieczulającego między oczodół a róg i po 10 minutach usuwa się rogi za pomocą stalowej linki tnącej. Odcięte miejsce należy zdezynfekować środkiem zawierającym antybiotyk (np. zapryskać antybiotykiem w sprayu) oraz założyć opatrunek na okres 24-48 godzin. Po odcięciu rogu opaskę uciskową należy pozostawić jeszcze przez następne 8-16 godzin.

Miejsca po dekornizacji wykonanej u cieląt, są potem w wieku dorosłym praktycznie niewidoczne u zwierząt. Taka krowa wygląda prawie jakby w ogóle nigdy nie miała rogów. Gdy usuwamy rogi u zwierząt dorosłych, miejsca po ich usunięciu zawsze pozostaną widoczne. Nie wyglądają także zbyt estetycznie. Rogi u zwierząt dorosłych można też usunąć zakładając na nie gumowe kółka-krążki uciskowe, które hamują dopływ krwi i powodują stopniową martwicę tkanki rogowej. Czynność tę wykonuje się za pomocą specjalnych kleszczy. Jest to dość prosty zabieg. Głowę krowy trzeba umocować do przegrody, lub zamknąć zwierzę w poskromie i kleszczami nałożyć (nasunąć) na róg ciasną gumkę, która po założeniu trzyma się na rogach przez ok. dwóch do trzech miesięcy. Po tym czasie róg powinien samoczynnie odpaść. Niestety jest to sposób prosty lecz zawodny, bowiem gumki potrafią spaść z rogu albo zwierzę samo je zrzuci, czując dyskomfort i ocierając się. Róg obumierając powoduje swędzenie i połączone z bolesnością. Ponadto. krowy rogate w stadzie gdzie większość jest bezroga, często są zapasione i mają problem z zacieleniem a potem z porodem. Należy więc zastanowić się czy dekornizacja jest w stadzie niezbędna, nawet jeśli krowa z usuniętymi linką rogami nie jest już zagrożeniem dla samej siebie, innych krów oraz hodowcy i jego rodziny.

Eko-uprawy.pl © 2024