Coraz większą popularnością cieszy się ekologiczna, przydomowa uprawa owoców oraz warzyw na własne potrzeby. Nic w tym dziwnego – tylko wówczas mamy pewność co do pochodzenia produktów oraz ich najwyższej jakości. Wiemy, że nie stosowaliśmy żadnych sztucznych nawozów ani trujących pestycydów, lecz zastąpiliśmy je bezpiecznymi dla zdrowia środkami naturalnymi. Dlaczego więc amatorzy wina nie mieliby zająć się własną produkcją? Nic nie stoi na przeszkodzie, a my radzimy jak zacząć!
Winorośl nie zalicza się do roślin łatwych w uprawie. Opieka nad nią jest czasochłonna, a ryzyko, że uprawa nam się nie uda – całkiem spore. Nie należy się jednak zniechęcać, lecz pamiętać o kilku podstawowych zasadach. Niestety winorośl jest gatunkiem nie najlepiej przystosowanym do warunków klimatycznych panujących w naszym kraju. Jest bardzo wrażliwa na mrozy, dlatego musimy wybierać dla niej stanowiska maksymalnie osłonięte od mrozu i dobrze nasłonecznione. Jeżeli mamy dostatecznie dużo miejsca, możemy postarać się o naturalną osłonę dla stanowiska, wykonaną np. ze zwartych nasadzeń drzew iglastych. Winorośli szkodzi zarówno nadmiar, jak i niedobór wody (optymalna ilość opadów to 500 mm). Należy sporządzić dla niej specjalną konstrukcję, po której będą mogły piąć się pędy i prawidłowo je przycinać (sposobów prowadzenia winorośli jest wiele). Ważny jest również dobór odmiany – musi wpasowywać się w warunki klimatyczne na danym terenie, jak również mieć pożądane walory użytkowe, np. zdatność do produkcji wina, soków albo niebanalny smak, dzięki czemu nadawać się będzie do spożycia w stanie surowym.
Do nawożenia oraz ochrony winogron przed szkodnikami (głównie przed mszycą) można zastosować gnojówkę z pokrzywy, która dodatkowo wzmocni kondycję roślin oraz zaopatrzy je w niezbędne składniki pokarmowe. Do zrobienia tego specyfiku zbieramy pokrzywy młode, najlepiej przed zakwitnięciem. Wówczas zawierają najwięcej korzystnych z użytkowego punktu widzenia substancji. Pokrzywy po kwitnieniu są w owe związki dużo uboższe i mogą być źródłem nasion, które zachwaszczą nam ogród.
Możemy podlewać nią rośliny ogrodowe - drzewka owocowe, pomidory, kwiaty i krzewy ozdobne. Gnojówka bogata w niezbędne roślinom pierwiastki (przede wszystkim azot) będzie dla nich doskonałym stymulatorem wzrostu. Nieocenione jest również działanie fitosanitarne tego naturalnego środka oraz jego dobroczynny wpływ na aktywność organizmów glebowych. Nie wolno jednak zapominać o odpowiednim rozcieńczeniu gnojówki, gdyż w formie stężonej jest nawozem zbyt silnym. Dobrze sprawdza się rozcieńczeniu 1:10.
Gnojówka nadaje się również do oprysku – jako środek zabezpieczający rośliny przed szkodnikami, a przy okazji – jako nawóz dolistny. W tym przypadku stosuje się ją w rozcieńczeniu 1:20. Roztwór możemy rozpylić przy pomocy standardowego opryskiwacza.
Doskonałym i przyjaznym środowisku rozwiązaniem do ochrony roślin przed szkodnikami jest olej z lnianki (olej rydzowy). Charakteryzuje się znikomą fititoksycznością, w związku z czym może być stosowany nawet na późnych etapach wegetacji roślin bez obaw o szkodliwość dla liści. Należy nim opryskać obecne na roślinie szkodniki, a wytworzy się na nich tłuszczowa warstwa odcinająca dopływ powietrza, wskutek czego zginą.
Kiedy mamy już wysokiej jakości owoce, możemy zrobić z nich dowolny użytek, również zastosować do produkcji wina.
Produkcja wina jest w Polsce legalna, o ile jest ono „produkowane domowym sposobem, na własny użytek i nie jest przeznaczone do obrotu”. Dla jakości trunku ma znaczenie wiele czynników – m. in. termin zbioru winogron, zawartośc cukru, stosowane dodatki, używana aparatura… Proces jest skomplikowany, po szczegółowe wskazania odsyłamy do fachowej literatury – np. do „Świata Win” http://www.winnica.golesz.pl/domowy-wyrob-wina.html